Strona główna

sobota, 7 listopada 2015

Dziewczyna w Chustce ... Powertex

Pierwsza moja samodzielna praca z utwardzaczem tkanin Powertex . Powiem szczerze łatwo nie było a wszystkie błędy jakie popełniłam a jest ich sporo wyszły pod koniec pracy więc daleko jej do doskonałości ale będę próbować , próbować .... wszak początki nauki nigdy nie są łatwe ... przynajmniej tak sobie tłumaczę mam tylko nadzieję , że się nie zniechęcę .


Jak widać nie jest to anioł ale dziewczyna z dawnej  klasy średniej może kupczykowa lub kwiaciarka trudno mi określić . Prawdopodobnie wybrałam trudniejszą wersję ponieważ  musiałam skroić górną część garderoby , baskinkę i spódnicę i tu przydały się dawno temu nabyte doświadczenie krawieckie.
Wersja II
Nie miałam zamiaru pokazywać chustki i torebki mimo , że taka była pierwsza wersja tej pracy ale jak mój sześcioletni bratanek Mikołaj udekorował więc nie miałam serca mu odmówić i popsuć tego co zrobił . Dziecko o wspaniałym , dobrym serduszku , wyczuciu smaku i piękna , kochający naturę i kwiaty, wszystkim się zachwyca nawet moimi pracami he he  a przede wszystkim zawsze no ... prawie zawsze gotowy do pomocy.
Zdjęcia robione na zewnątrz ale przy pochmurnym , deszczowym dniu wyszły niedoświetlone .
Mimo , że praca z  niedociągnięciami i błędami to jestem zadowolona  ... bo to moje pierwsze , samodzielne "dzieło" w technice utwardzania tkanin .




20 komentarzy:

  1. Bogusiu powinnaś być zadowolona bo Twoja praca w tej technice wygląda fantastycznie . I z chustką, i z torebką, i z jesienną dekoracją . drobny kolorowy akcent dodaje tylko uroku . Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. PIEKNA !!!!!! :D ...Pozdrawiam Cie serdecznie :) AK

    OdpowiedzUsuń
  3. Są urocze. Podobaja mi sie bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. przeurocza :) Gratuluję talentu i wyczucia smaku

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna praca. Dziewczyna w chustce podoba mi się w obu wersjach.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi pierwsza wersja - cudowna , piekna praca pozdrawiam Anulka

    OdpowiedzUsuń
  7. Bogusia, dziewczyna jest zjawiskowa; w chuście, z torebką, jarzębiną Mikołaja, czy bez ;) Cudna jest- zakochałam się w niej <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiekna!!! W chustce podoba mi sie nawet bardziej :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O i tu mnie tez nie było?? Jak mogłam ominąc takie cudo to nie wiem !
    Piekna jest ta figurka i ja tamo nie widzę błęów , może dlatego , że nie wiem na czym by one miały polegac. A z dekoracją wyglada jeszcze fajniej . I chyba ta wersja z chustka i torebka podoba mi sie bardziej .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. padłam!.....
    cudo to za mało powiedziane!
    śliczna i zwiewna....

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podobają mi się Twoje prace.Fajnie,że nie są to anioły,bo już ich przesyt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione