Zgłaszam swoją pracę pt: Butelka - Latarnia Morska na wyzwanie Cykliczne Kolorki u Danutki
W lipcu ... no właśnie w lipcu z okazji 1 Rocznicy Cyklicznych Kolorków mamy wybór czyli labę i wybieramy kolor lub zestaw kolorów , który przez cały rok trwania zabawy najbardziej przypadł nam do gustu ... więc ja wybrałam zestaw kolorków z miesiąca maja czyli ...
Butelka - Latarnia Morska ...
Owa butelka czekała na swoje pięć minut ponad rok i właśnie na początku miesiąca wzięłam ją do ręki i zaczęłam oglądać ze wszystkich stron jakby było na co ... ostatecznie to tylko butelka ale jej ciekawy kształt mnie zaintrygował i z czymś się kojarzył . A z czym ? Z latarnią morską .
Ozdabiając ją już wiedziałam gdzie zrobię zdjęcia ... na polu sąsiada he he jest tam trochę kamieni i gruzu porośniętych mchem więc tło dla takiej butelki idealne .
Widoczne cegiełki wygniatałam patyczkiem od lodów w masie samoutwardzalnej , którą to obkleiłam bez mała całą butlę oprócz dołu i samej góry . W dolnej części przykleiłam skorupki od jajek imitujące kamienie , drzwi wykonałam z wykałaczek i pomalowałam lakierobejcą w kolorze dębu aby wyglądały na solidne jak przystało na latarnię ... dodałam również maleńką klameczkę .
Górę i okna skrobałam z farby ponieważ butla była wcześniej po całości pomalowana.
Cegiełki nieregularne o
różnych wielkościach i kształtach ale było to moim zamierzeniem . Pracy nie lakierowałam jest w dotyku przyjemnie wypukła i chropowata jak prawdziwe cegły ... i o to mi chodziło .
Całość pracy w kolorze kremowym i beżowym jest tylko odrobina zielonej i ciemno złotej farby .Na zdjęciach może się wydawać , że jest to kolor biały ale przysięgam , że jest to odcień kremowy . Co do upodobania do tych kolorków to jak napisałam w maju jest go sporo w moim domu powiedziałabym , że jestem nimi otoczona ze wszystkich stron z powodu ścian w dwóch pokojach .
Muszę przyznać , że z wielką przyjemnością i frajdą mi się pracowało ... aby tak było zawsze ale jestem realistką więc wiem , że tak nie będzie.
P. S . Jedno zdanie na początku posta dotyczące wytycznych wyboru kolorków na miesiąc lipiec przepisałam z posta Danusi .
NOCĄ ... podświetliłam latarką od spodu .
Ponieważ dużo osób z facebooka zapytuje jak to zrobiłam tym razem ze szczegółami opisuję .
Do pracy użyłam białej , samoutwardzalnej masy firmy Darwi kupiłam ją w plastycznym sklepie ... jest lekka i nieśmierdząca ale bardzo szybko wysycha trzeba więc do pracy ucinać tyle masy ile potrzeba a niepotrzebne ilości chować do torebki i zawinąć . Najpierw ją chwilkę rozgrzałam i wyrobiłam w ręku stwierdziłam , że wtedy łatwiej się formuje .... rozwałkowałam wałkiem do takiej wielkości oraz grubości jakiej potrzebowałam czyli w tej pracy około 3 mm . Wcześniej miałam już zrobiony dół i górę butelki więc rozwałkowany placek z masy przyłożyłam do butelki i mniej więcej przycinałam nożem - kozikiem do wielkości jakiej potrzebowałam . Następnie przykleiłam do butelki na klej introligatorski ale można również na wikol lub inny , który szybko nie wysycha niby nie trzeba ale zawsze tak robię ponieważ masa dobrze trzyma się podłoża i nie spada a można ją przesuwać i formować , przycinać jak i ucinać można również ją na zewnątrz wygładzić , dogładzić smarując klejem ale tylko wtedy gdy jest świeżo położona bo inaczej się kruszy i jest kłopot . Po przyklejeniu masy strukturalnej na butelkę przystąpiłam do formowania cegiełek ... zrobiłam to patyczkiem od lodów Magnum ponieważ mają fajny , półokrągły kształt akurat pasujący do moich potrzeb . Cegiełki są nieregularne ale o to mi chodziło . Zapewne więcej kłopotów sprawi praca z równymi , ładnymi cegiełkami ze względu na dokładność pracy . Skorupki jajek przyklejałam również na klej introligacyjny ale można i na inny lub bezpośrednio na lakier ... widoczne większe skorupki na samym dole przyklejałam pojedynczo i każde z osobna . Na samym dole butelki mała otoczka oddzielająca skorupki od cegiełek również z masy , w której wygniotłam ozdobne paski . Po wyschnięciu masę można delikatnie szlifować papierem ściernym. Do formowania , wygładzania zaokrąglania mniejszych elementów z masy samoutwardzalnej przydają się specjalne przyrządziki coś w rodzaju nożyka i wygiętej małej łyżeczki .
Mam nadzieję , że pomogłam . Pozdrawiam odwiedzających mojego bloga i dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza.
W lipcu ... no właśnie w lipcu z okazji 1 Rocznicy Cyklicznych Kolorków mamy wybór czyli labę i wybieramy kolor lub zestaw kolorów , który przez cały rok trwania zabawy najbardziej przypadł nam do gustu ... więc ja wybrałam zestaw kolorków z miesiąca maja czyli ...
Widoczne cegiełki wygniatałam patyczkiem od lodów w masie samoutwardzalnej , którą to obkleiłam bez mała całą butlę oprócz dołu i samej góry . W dolnej części przykleiłam skorupki od jajek imitujące kamienie , drzwi wykonałam z wykałaczek i pomalowałam lakierobejcą w kolorze dębu aby wyglądały na solidne jak przystało na latarnię ... dodałam również maleńką klameczkę .
Górę i okna skrobałam z farby ponieważ butla była wcześniej po całości pomalowana.
Muszę przyznać , że z wielką przyjemnością i frajdą mi się pracowało ... aby tak było zawsze ale jestem realistką więc wiem , że tak nie będzie.
P. S . Jedno zdanie na początku posta dotyczące wytycznych wyboru kolorków na miesiąc lipiec przepisałam z posta Danusi .
NOCĄ ... podświetliłam latarką od spodu .
Ponieważ dużo osób z facebooka zapytuje jak to zrobiłam tym razem ze szczegółami opisuję .
Do pracy użyłam białej , samoutwardzalnej masy firmy Darwi kupiłam ją w plastycznym sklepie ... jest lekka i nieśmierdząca ale bardzo szybko wysycha trzeba więc do pracy ucinać tyle masy ile potrzeba a niepotrzebne ilości chować do torebki i zawinąć . Najpierw ją chwilkę rozgrzałam i wyrobiłam w ręku stwierdziłam , że wtedy łatwiej się formuje .... rozwałkowałam wałkiem do takiej wielkości oraz grubości jakiej potrzebowałam czyli w tej pracy około 3 mm . Wcześniej miałam już zrobiony dół i górę butelki więc rozwałkowany placek z masy przyłożyłam do butelki i mniej więcej przycinałam nożem - kozikiem do wielkości jakiej potrzebowałam . Następnie przykleiłam do butelki na klej introligatorski ale można również na wikol lub inny , który szybko nie wysycha niby nie trzeba ale zawsze tak robię ponieważ masa dobrze trzyma się podłoża i nie spada a można ją przesuwać i formować , przycinać jak i ucinać można również ją na zewnątrz wygładzić , dogładzić smarując klejem ale tylko wtedy gdy jest świeżo położona bo inaczej się kruszy i jest kłopot . Po przyklejeniu masy strukturalnej na butelkę przystąpiłam do formowania cegiełek ... zrobiłam to patyczkiem od lodów Magnum ponieważ mają fajny , półokrągły kształt akurat pasujący do moich potrzeb . Cegiełki są nieregularne ale o to mi chodziło . Zapewne więcej kłopotów sprawi praca z równymi , ładnymi cegiełkami ze względu na dokładność pracy . Skorupki jajek przyklejałam również na klej introligacyjny ale można i na inny lub bezpośrednio na lakier ... widoczne większe skorupki na samym dole przyklejałam pojedynczo i każde z osobna . Na samym dole butelki mała otoczka oddzielająca skorupki od cegiełek również z masy , w której wygniotłam ozdobne paski . Po wyschnięciu masę można delikatnie szlifować papierem ściernym. Do formowania , wygładzania zaokrąglania mniejszych elementów z masy samoutwardzalnej przydają się specjalne przyrządziki coś w rodzaju nożyka i wygiętej małej łyżeczki .
Mam nadzieję , że pomogłam . Pozdrawiam odwiedzających mojego bloga i dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza.
jest śluczna, bardzo fajnie wykonana pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie Twój pomysł - butelka jest rewelacyjnie wykończona :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!!!! Butelka jak butelka ja tu widzę tylko dostojną latarnie morską na prawdę możesz być dumna z tego dzieła ,kamyczki ze skorupek świetny pomysł wrzucić jeszcze lampkę do środka a Twoja latarnia będzie wskazywać drogę podróżnym. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRewelacja, z wrażenia zaniemówiłam.
OdpowiedzUsuńBardzo śliczna - nie pomyślałabym ze z butelki można wyczarować takie cudo
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł
Pozdrawiam
Latarnia robi niesamowite wrażenie! Nie umiałabym takiej wymyślić a co dopiero zrobić! Jest cudowna!
OdpowiedzUsuńWOW! Oniemiałam z zachwytu, kurcze no zajebiste! Pierwszy raz widzę że można coś tak pięknego zrobić z butelki. Na prawdę wielki szacunek za to dzieło!
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiona butelka, te cegiełki - rewelacja! Bardzo mi wieżę zamkową przypomina, tylko czekać,aż w okienku królewna się pokaże ...
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl i wspaniale wykonanie!!! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna latarnia morska!!!
OdpowiedzUsuńWygląda jak prawdziwa! Pomyślałaś Bogusiu o wszystkich detalach. Cegiełki pięknie się prezentują a całość podświetlona na prawdę robi wrażenie. Gratuluję Ci pomysłu i wykonania. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła!!! Niesamowita praca!!!!!! Fantastyczny pomysł i rewelacyjne wykonanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetna praca już sam pomysł żeby tak ozdobić butelkę jest zaskakujący a wykonanie super, jesteś nie samowita:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBogusiu ta latarnia jest genialna!! Te cegiełki mnie zauroczyły , a efekt podświetlenie od spodu jest genialny. No kurcze podoba mi sie Twoja praca, nawet bardzo mi sie podoba. Gratuluje pomysłu i wykonania a opis bardzo dokładny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ... dziękuję za te przemiłe słówka i komentarze .
OdpowiedzUsuńRewelacja! Butelka jedyna w swoim rodzaju! Pięknie ją wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńLatarnia z butelki o takim kształcie to strzał w dziesiątkę, ona sama aż się prosiła :) Kiedyś oglądałam podobne tematycznie prace, gdzie butelki były przerabiane w starodawne kamieniczki, nie wiedziałam czym to oklejają, dzięki Tobie już wiem :) A latarnia jest niesamowita !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
świetny pomysł na butelkę, prezentuje sie wspaniale, zapraszam na wyzwanie kwiatowe http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2015/07/sierpniowe-wyzwanie-kwiatowe.html
OdpowiedzUsuńCudowna latarenka. Bardzo mi się podoba. Gratuluję pomysłu:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wykonanie i wygląd zachwyca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo cóż, poprosty piękna ! Perfekcyjna w każdym calu!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie oryginalny pomysł
OdpowiedzUsuńBogusiu latarnia normalnie wymiata,a ja uwielbiam takie prace.
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na pzeróbkę jakiejść butli tylko z czasem gorzej.
Pozdrawiam cieplutko :)
Rewalacyjna po prostu:)
OdpowiedzUsuńButelka rewelacyjna! i te skorupki od jajek - BOMBA :-)) Po prostu szczęka mi opadła!
OdpowiedzUsuńGenialna metamorfoza, bo chyba tak mogę określić przemianę butelki na takie cudeńko, latarnia wyszła świetnie:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i wykonanie. Pomysł ze zdjęciami na polu sąsiada tez trafiony. zdjęcia rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńNo nie wierzę, i to cudo jest z butelki? rewelacja!!!! To jest coś niesamowicie pięknego :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna latarnia! Świetny pomysł, żeby wykorzystać skorupki, wyglądają jak prawdziwe kamienie.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńnormalnie mogłabym zamieszkać, od już :-D
Cudna! Niesamowite wrażenie w dzień i w nocy :) Fantastyczny pomysł :) i nietuzinkowe wykonanie
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero wspaniały pomysł! I do tego perfekcyjne wykonanie ;) Super!
OdpowiedzUsuńO rety, coś fantastycznego, jeszcze takiej butelki nie widziałam :) Naprawdę jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna latarnia stwożyłaś coś na prawdę nie powtarzalnego pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny, oryginalny pomysł i wspaniała jego realizacja!
OdpowiedzUsuńEfekt nieziemski! Brawo! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjna praca wygląda jak prawdziwa i ta sceneria :) miałaś świetny pomysł i ślicznie go wykonałas :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał, byłam w szoku gdy zobaczyłam tę latarnię. Naprawdę bardzo fajny sposób na ponowne wykorzystanie butelki
OdpowiedzUsuńRewelka!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO rety !!!
OdpowiedzUsuńPadłam !!!
Przepiękna latarnia i w dodatku świeci jak na latarnię przystało :)
Szacuneczek kochana :)
Nadal pod wrażeniem jestem i... będę jeszcze przez dłuższy czas :)
Pozdrowionka miłe :)***
Świetny pomysł i jeszcze świeci :)
OdpowiedzUsuńWow! Takiego ozdobienia butelki jeszcze nie widziałam! Rewelacyjny pomysł i świetne wykonanie! A jako lampion to po prostu cudo! :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzecudna tabutelko-latarnia.A pracy włożyłaś mnóstwo.
OdpowiedzUsuńPiękna!!!pozdrawiam wakacyjnie!!!
Rewelacyjna! i pomysł i wykonanie i zdjęcia i opis wykonania:) jestem pod wrażeniem:) A taka podświetlona jest niesamowita:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Przepiękna latarnia morska :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Świetny pomysł i oczywiście mistrzowskie wykonanie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGenialnie wymyśliłaś z ta butelką! latarnia wygląda jak prawdziwa i jeszcze to podświetlenie - naprawdę jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny recykling ponadczasowy!
OdpowiedzUsuńWow,fantastyczna praca,bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń