W piątek wykonałam chustecznik ... jakaś przeogromna vena mnie ogarnęła tak sobie usiadłam i zrobiłam ... nic to , że siedziałam do drugiej w nocy .
Serwetkę z ważkami już kiedyś wykorzystałam na pudełku ... niestety praca ta nie była zbytnio udana ponieważ nie dobrałam odpowiedniego odcienia farby .
Boki chustecznika pomalowałam bejcą następnie pobieliłam białą farbą akrylową ale kolor wyszedł za jasny i wszystko się zlewało więc farbę starłam papierem ściernym i znowu dwa razy pomalowałam bejcą .
Myślę , że tym razem tło do motywu z serwetki dobrałam dobrze .
Zdjęcia oddają rzeczywiste kolory a duża zasługa w tym programu Picassa , który umożliwia mi obróbkę fotek i poprawia ich jakość .
Chustecznik przeznaczony jest jako niespodzianka na Zjeździe Klasowym , który odbędzie się już dzisiaj .... oj będzie losowanko .
Zdjęcia oddają rzeczywiste kolory a duża zasługa w tym programu Picassa , który umożliwia mi obróbkę fotek i poprawia ich jakość .
Chustecznik przeznaczony jest jako niespodzianka na Zjeździe Klasowym , który odbędzie się już dzisiaj .... oj będzie losowanko .
Świetna niespodzianka. Ja mam bejcę idealną pod tę serwetkę. Kupiłam ją dawno temu zanim jeszcze myślałam o decoupage. O chusteczniku w ważki nie pomyślałam, bo obie się nie mieszczą. Ale Tobie wyszło bardzo ładnie. Napisz czy się spodobał :)
OdpowiedzUsuńSpotkaliśmy się po 40 latach ukończenia Szkoły Podstawowej . Chustecznik wzbudził ogólny podziw ... bardzo się spodobał . Wylosowała go Ela ...sołtysowa więc może będzie służył jako .... skarbonka he he he .
OdpowiedzUsuńSpotkanie bardzo udane choć nie tak jak te pierwsze pięć lat temu . Napiszę i dodam zdjęcia w osobnym poście . Pozdrawiam serdecznie .