Prawdę mówiąc nie wiedziałam jak go nazwać , a że złota jest sporo więc tytuł sam się nasunął .
Moi drodzy zdjęć jest sporo robiłam je wieczorem przy sztucznym świetle ponieważ stwierdziłam , że właściwie nie ma różnicy czy dzień to czy noc i tak ciemno ... światło trzeba zapalić .Anioł mi się podoba a te podziurawione skrzydła pasują do niego . Na temat utwardzania tkaniny nic nie napisałam ...jak to robię można znaleźć we wcześniejszych moich wpisach. Pozdrawiam serdecznie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione