Strona główna

środa, 21 stycznia 2015

Torebka dla Oli

Stara , różowa torebka otrzymała nowy wygląd ... ozdobiłam ją dla mojej sześcioletniej bratanicy Oli
Ostatnio często się zdarza , że wynajduje swoje starocie i prosi aby przemalować i jeszcze ma wymagania  he he he najczęściej w kwiatki i motylki .
 Tak wyglądała .


Po zagruntowaniu .
Chciała motylki i kwiatki więc są ... według życzenia .
Decoupage standard ... nic nie wydziwiałam . Przykleiłam serwetkę czasami dzieląc ją na dwie części aby łatwiej było ją przykleić i polakierowałam lakierem akrylowym.

Zmieniłam wszystko oprócz środka ... zostało różowe .
Cieszę się , że torebka się spodobała a bratanica zadowolona .

Tak też było ze starym , brzydkim i zniszczonym piórnikiem.


A teraz moje wypociny z papierowej wikliny . Tylko Ilonko bardzo Cię proszę ... nie śmiej się ze mnie   he he he .


W zeszłym tygodniu byłam na małym kursiku oto moje początki ... może bym i poplotła sobie ale czasu mi braknie ... nie mam kiedy a doba za krótka .

15 komentarzy:

  1. Recykling torby rewelacja , jak nowa wygląda. Kurze jeszcze duzo nauki przede mna. Nie wiem czym sie to gruntuję ??
    A ten piórnik to mistrzostwo świata. !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba była z takiej jakby ceratki a zagruntowałam czyli pomalowałam białą farbą wymieszaną z preparatem GRUNT GESSO firmy Renesans . Grunt ma to do siebie , że usztywnia i utwardza powierzchnie więc świetnie sprawdza się na papierze , ceracie i szkle . Kosztuje 20 zł za 500 ml ale starcza na długo bo nie zawsze się go używa czasami przecież wystarczy farba akrylowa . Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie wykonałąś swoje prace - serdecznie pozdrawiam Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczę, ale super renowacja torebki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieknie wyglada torebunia po renowacji :) Tak samo piornik. A papierowa wiklina...calkiem dobrze Ci idzie :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześlicznie przerobiłaś Bogusiu tą torebeczkę a i piórnik wygląda teraz bardzo ładnie. Widzę, że stawiasz pierwsze kroki w plecionkach - początek całkiem udany. Musisz koniecznie wykończyć ten koszyczek.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno kiedyś skończę ten koszyczek chociaż sama nie wiem kiedy to będzie ... w tej chwili jestem pod presją ponieważ mam zobowiązania względem Ilonki w jej Kwiatowym Wyzwaniu więc ciężko pracuję aby wykończyć swoją pracę . Dziękuję za komentarz i odwiedziny na moim blogu . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Metamorfoza torebki i piórnika zachwycająca! Efekt wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piórnik wygląda prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jeeeeejjjj!! torebka genialna!!! chciałabym umieć tak ozdobić zwykłą klasyczną torbę. Uszyć potrafię ale takiego cuda wyczarować jak ty to (jeszcze) nie. Ta technika jest mi niestety obca.

    OdpowiedzUsuń
  11. i właśnie takie zachwycające osiągnięcia motywują mnie do zakupu farb do tkanin - spódnice gładkie, płócienne aż same się napraszają o łąkę, o staw, o rozgwieżdżone niebo...
    pozdrawiam malarkę miłych wrażeń...

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudeńko z tej torebki zrobiłaś!!! Prawdę mówiąc sama chętnie bym taką przygarnęła;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziękuję za przemiłe komentarze , dodające zachęty do dalszej pracy .

    OdpowiedzUsuń
  14. Torebka fantastyczna, uwielbiam decoupage choc rzadko ostatnio po niego siegam:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione