Z wielką przyjemnością wracam do decoupage. Serwetek zostało mi multum ... cała duża reklamówka i szuflada w regale . Znalazło się kilka zimowych pasujących do wyzwania ale najbardziej zauroczyła mnie ta w stylu wintage . Przywołała wspomnienia dziecinnych lat kiedy to razem z braćmi zjeżdżaliśmy na sankach z górki na polu sąsiada ..Wracaliśmy mokrzy , że ubrania można było wyciskać ale nikt się nie przejmował bo i po co ?... Zahartowani byliśmy .
Czekałam kiedy zamarznie wylana woda na łące parafialnej ( podmokły teren) niedaleko mojego domu a wtedy hulaj dusza ... chłopaki odśnieżali jak było potrzeba i mieliśmy super lodowisko . Jeździłam na używanych figurówkach , które dostałam na gwiazdkę od rodziców i było fajowo ... po prostu cieszyliśmy się tym ... ale dość tych wspominek bo odrobinkę posmutniałam i rozczuliłam .
W serwetce nic nie zmieniałam prawdę mówiąc bałam się bo motyw bardzo delikatny i rozmyty .Serducho wieszam na ścianie najbliżej mojego roboczego stołu abym mogła na nie od czasu do czasu spoglądać .
Bogusiu super serducho!
OdpowiedzUsuńteż wspominam tamte zimy- wtedy jeszcze je lubiłam, ale tez można było spokojnie iść na sanki lu lodowisko przy szkole, teraz nie ma nic.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie
Bardzo ładne serduszko. :) Bardzo miłe wspomnienia, też chciałabym już wyruszyć na łyżwy, za dużo tego chorowania w tym miesiacy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jest Twoje serce Bogusiu. Mam sentyment do tej serwetki (zeskanowałam ją sobie bo miałam tylko jedną). Jak już pisałam na Fb chłopczyk bardzo przypomina mi mojego ojca jak bymały
OdpowiedzUsuńTemu serduszku już więcej nic nie potrzeba ...
Pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję za komentarze.
OdpowiedzUsuńPrześliczne, wspomnieniowe serduszko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Piękne serducho!! A powspominać zawsze miło:)
OdpowiedzUsuń