Dzisiaj przedstawiam anioła na cokole z kamieni . Robiłam go przez parę dni i nieźle się natrudziłam a zwłaszcza skrzydła dały mi popalić nijak nie dały się ułożyć tak jak chciałam .
Bawełniana koszulka , z której zrobiłam suknie była w dużym stopniu uszkodzona , pełna małych dziurek i rozdarć .
Oczywiście jak to u mnie bywa ... nie obeszło się bez wypadków bo oberwanie głowy to już norma a potem morduj się człowieku aby ją przykleić .
Kamienie nie są przyklejone po całości podstawy ... owszem próbowałam ale nie wyglądało to ładnie .
Zdjęcia zrobione na dworze dosłownie w ostatniej chwili jako takiego światła . Zanim zrobiłam obiad okazało się , że robi się szaro . Fotografowałam tabletem i telefonem okazało się , że ładniejsze i wyraźniejsze wyszły z telefonu . Pozdrawiam wszystkich czytających ... miło mi Was gościć w progach mojego bloga .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione