W poście MOJE PRACE przy skrzynce na klucze napisałam , że z braku odpowiedniej grubości papieru ściernego posłużyłam się zmywakiem - druciakiem . Na ten pomysł wpadłam już wcześniej bo rok temu kiedy to mój zasób wiadomości technicznych i atrybutów do decoupage był bardzo mizerny . Miałam wtedy dwie butelki w ładnym zielonym kolorze . Pomalowałam je kremową akrylową farbą ... a jakże ... potem serwetka ale ciągle czegoś brakowało... pomyślałam sobie .... może coś po przecierać ? No tak ale czym? No i wtedy chwyciłam za zmywak - druciak . Niestety nawet teraz i ciut większych wiadomości o decoupage nie uchroniłam się przed dalszymi błędami a za swoje wrodzone gapiostwo muszę płacić zmarnowanymi godzinami pracy. Ale teraz wiem , że zawsze kiedy nie mam odpowiedniego papieru ściernego pozostaje mi jedyna deska ratunku czyli bohater tego posta ....... ZMYWAK - DRUCIAK .
Oto wspomniane wcześniej dwie butelki .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione